Kogo najczęściej atakuje rwa kulszowa? Jakie są najbardziej charakterystyczne objawy? Jak się przed tym bronić? Czy warto stosować okłady? A jak tak, to jakie?

Na początek pewna ciekawostka. Okazuje się, że rwa kulszowa atakuje nie tylko starszych. Tak się powszechnie przyjęło sądzić, że to problem przede wszystkim seniorów. To fakt. Osoby starsze często wiedzą, czym jest rwa kulszowa. Statystyki pokazują jednak, że to również kłopot osób młodych. Czyli takich, które teoretycznie nie powinny mieć żadnych problemów ze swoim zdrowie. Niestety, rwa kulszowa atakuje między innymi ze względu na nie do końca zdrowy styl życia… Bardzo dużo osób pracuje przy biurku. A potem, zamiast pobiegać, oglądają telewizję itp. Taki mało aktywny styl życia niestety znajduje potem odzwierciedlenie w rozmaitych kłopotach ze zdrowiem. Jednym z nich może być rwa kulszowa. Co jeszcze ma znaczenie? Na pewno nieodpowiednia dieta. Czyli już wiesz, jak mniej więcej możesz zatroszczyć się o brak kłopotów tego typu. Po prostu ruszaj się i jedz mądrze. Zdrowo i zarazem regularnie.

Co jeszcze przyczynia się do tego, że rwa kulszowa atakuje? Jeśli jesteś w pracy, to rób tak, aby nie siedzieć przez osiem godzin non stop przy biurku. Staraj się zmieniać pozycje. Możliwie jak najczęściej. To rekomendowane przez ekspertów. Jeśli o to nie zadbasz, to trzeba liczyć się z kłopotami zdrowotnymi… Niestety, rwa kulszowa mocno daje się we znaki. Kiedy ona atakuje, to niestety trudno jest normalnie funkcjonować. Chodzi o życie prywatne i zarazem zawodowe. Wszak rwa kulszowa objawia się tym, że nie można chodzić, biegać itp. Bóle są tak silne, że należy leżeć. Najlepiej jeszcze w odpowiedniej pozycji. Przez to trudno czerpać radość. Z każdego kolejnego dnia.

Nie można normalnie pracować. Nie można również swobodnie odpoczywać. Czasami dochodzą inne objawy. Wszak rwa kulszowa to nie tylko bóle w plecach. To również inne dolegliwości. Jeśli do bólu w krzyżach dochodzi mrowienie, drętwienie itp. to nie ma co zwlekać. Należy możliwie jak najszybciej udać się na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Samodzielnie albo z pomocą kogoś innego.